Ostatnio nic mi się nie chce, na nic nie mam ochoty. Za co bym się nie zabrała, po paru minutach ogarnia mnie znudzenie. Nic nie daje satysfakcji. Czuję się pusta. Z jednej strony chcę się z kimś spotkać, gdzieś wyjść, ale akurat nie mam z kim. Z drugiej - zamykam się z książką i ciepłą herbatą w pokoju i chcę ciszy...
Chyba ta cała sytuacja z rozstaniem dopiero do mnie dociera. Czym dłużej jestem w Polsce, tym częściej nachodzą mnie myśli o Grecji, o życiu, które tam zostawiłam. Coraz bardziej brakuje mi tego wszystkiego i chyba nadal nie umiem sobie z tym poradzić.
Miotam się, nie wiem czego chcę.
I na pewno strasznie brakuje mi bliskiej osoby. Tej jedynej.
Czuję, że już nigdy nie będę w stanie kochać..
2 komentarze:
Będziesz w stanie. Nie straciłaś żadnego organu, który by to uniemożliwiał. Zaufaj osobie, która doskonale wiesz, przez co przeszła. A jak chcesz, wyjść - powiedz :) Chcesz wpaść na noc - powiedz. Nie chcesz być sama wieczorem - powiedz :) Proste.
Właśnie w tym problem, że czuję się, jakbym straciła jakiś organ..
Prześlij komentarz