poniedziałek, 3 czerwca 2013

Happiness

Tak, wiem - nie pisałam całe wieki. Ale chyba szczęście, w moim przypadku, nie sprzyja pisaniu. Życie upływało mi ostatnio w chaosie i niepewności. 
Załatwianie urlopu, czekanie na paszport mojego :lubego", praca, weekendy majowe i planowanie wakacji. Mimo wielu przeszkód wszystko jest na dobrej drodze. Wszystko się układa. Bilety lotnicze kupione, odliczanie rozpoczęte. Jeszcze 25 dni. Już blisko.
Urlop bardzo mi się przyda, a już nie wspominając o fakcie, że spełni się część moich marzeń, o których spełnieniu nawet nie śniłam :)
Jestem szczęśliwa :)

2 komentarze:

Qmandorka pisze...

Wpadłam do Ciebie przypadkiem z innego bloga i będę co jakiś czas zaglądać.

A gdzie się wybieracie na wakacje? My w tym roku uderzamy w Polskę - nad morzem jest tak cudownie pięknie... ;)
Rozmarzyłam się.
Ja też żyję już wyjadem, też jestem zmęczona wszystkim.

Naskrobane pisze...

ciesze się, że chociaż u Ciebie jest troche szczescia :)